Forum Oblicza Miłości Strona Główna Oblicza Miłości
Czy to przyjażń czy kochanie? - Forum miłości i przyjaźni
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Potrzebna natychmiastowa pomoc:(

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Oblicza Miłości Strona Główna -> Miłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
serce




Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:09, 07 Sie 2007    Temat postu: Potrzebna natychmiastowa pomoc:(

Witam wszytskich. szukałam forum gdzie tematyką bylaby miłość. Znazazłam wkoću. Otóż mów problem jest razcej bardzo poważny. Chyba poważniejszy od zdrady czy oszustwa. Przez 2 ostatnie lata byłam bardzo szcześliwa. Po kilku nieudanych związkach( faceci okazywali się totalnymi bezmózgami , alebo chodziło im tylko o jedno), związałam się ze wspaniałym facetem. Miłośc to nie tylko sielanka, bywało różnie, kłótnie czasem, zrywanie( ja zrywałam:/) ale zawsze do sibie wracaliśmy. Ja jestem osoba bardzo emocjonalną i łatwo się wzburzam i robie przy tym głupoty. On natomiast lubiał mieć swoje zdanie na każdy temat, był pełen różnych pasji. KOchał mnie taka jaką byłam, choć nie raz go skrzywdziłam. BYliśmy nierozłączni(dzieliły nas tylko moje kłótnie). Po takich 2 latach musiałam nagle wyjechać sama na 1,5 tygodnia do pracy poza miasto. Bardzo to przeżywał bo nigdy na tak długo się nie rozstawalismy. Pisał codziennie, dzonił ( Ja niebardzo miałam jak). dzień przed moim wyjazdem rozmawiał z osobą ( dla mnie to była bliska osoba, z rodziny) i usdłyszałam że on chce ze mną zerwać( dowiedziałam się to od własnie osoby z która rozmawiał). Wracając do domu byłam pełna emocji. Po przyjeździe zadzwoniłam i powiedziałam mu że skoro tak się zachował to nie chce z nim być( oczywiście gdybym trochę ochłoneła to napewno bym tego nie zrobiła). To były czyste emocje:/ On mi na to odparł ze chcial ze mną pogadać ale nie było mowy o zerwaniu tylko o moich kłótniach. Powiedział mi ze skoro tak się zachowałam to on juz nie chce ze mną być. Zdenerwowałam się strasznie. Po 2 dniach (wczoraj) okazało się ze ta "moja rodzinka" mnie bezczelnie okłamała:/ ale on nie chciał już tego słuchać. Powiedział ze jest zmęczony taką sytuacją i ze coś w nim pękło i że chyba nie da się już tego naprawić. Jestem zrozpaczona bo nie wiem co mam z tym wszystkim począć. Zachowuje się jakbym była obcą osobą. A byłam osobą z którą chciał być do końca życia... Jełsi ktoś chociaż się domyśla co moge zrobić to prosze pisaćSad Z góry dziekuję...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Oblicza Miłości Strona Główna -> Miłość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin