Oblicza Miłości

ona · Gość

Witajcie,

Zwracam się z takim oto problemem i liczę na mądre, poparte doświadczeniem odpowiedzi...
Pominę wszelkie wątki poboczne z mojej strony gdyż chodzi mi jedynie o istotę problemu...

Półtora miesiąca temu poznałam na wakacjach mężczyznę który oszalał na moim punkcie, do tego stopnia ze gdy wyjechal a ja nie odbieralam telefonu to przyjechal tam do mnie...ze swoją mamą !
Od tamtej pory raz w tygodniu zabiera mnie do swojej rodziny, wspiera w ciężkiej sytuacji, deklaruje milosc, chce ze mna zalozyc rodzinę, tuli całą noc...czy to wszystko nie dzieje się za szybko ?
A teraz najlepsze !
Ma on 3 pietrowy dom w ktorym mieszka jego byla dziewczyna, jego dziecko razem z jego bratem ! Kiedys zdradzila go z nim i teraz są razem.
Twierdzi ze juz sie z tym pogodzil, ze jej nie kocha...ale dosc czesto wspomina co dla niej robil, jaki dl aniej byl i jak ona to wykorzystala...

Jak mam poznac czy naprawde nie jestem tylko plastrem na jego rany podczas gdy on ja nadal kocha ?
Skąd mam to wiedziec ?
Czy jest jakis sposob by to sprawdzić ?
Błagam pomozcie bo zaczyna mi bardzo na nim zalezec, ale nie wiem na ile to wszystko z jego strony jest szczere.
Nie chce sluzyc mu tylko do jakis celow, do wzbudzenia zazdrosci, do czegokolwiek.Chce by kochal tylko mnie...

Co o tym myslicie ?

Ps. On chce bym sie tam wprowadzila ale jakos nie wyobrazam sobie takiego ukladu pod jednym dachem

Filip · Dołączył: 01 Lis 2007 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

zaryzykuj.

nie bedziesz plastrem a wręcz jego nagroda za krzywdy i mozecie byc szczesliwi